Bp Mering w Dniu Żołnierzy Wyklętych: Strzeżmy kultury, abyśmy nie utracili tożsamości narodowej


1 marca 2018 r., tekst: ks. Andrzej Tomalak; zdjęcia: ks. Julian Głowacki

Bp Mering w Dniu Żołnierzy Wyklętych: Strzeżmy kultury, abyśmy nie utracili tożsamości narodowej

Dnia 1 marca br. w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej Niezawodnej Nadziei (Klasztor Ojców Franciszkanów) we Włocławku miały miejsce diecezjalne obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, którym przewodniczył ksiądz biskup Wiesław Mering. Wraz z Pasterzem Diecezji przy ołtarzu zgromadzili się prezbiterzy Miasta Biskupiego, poczty sztandarowe, przedstawiciele Parlamentu i władz samorządowych, siostry zakonne oraz wierni świeccy. Wszystkich zgromadzonych powitał o. Mariusz Dębiński, kustosz sanktuarium.
 
W homilii Biskup Włocławski zauważył, że kara damnatio memoriae, czyli usunięcie człowieka niewygodnego władzy także z historii i dokumentów była stosowana już w starożytności. Taką cenę zapłacili także żołnierze, którzy przeciwstawili się sowieckiej
agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu. „Musieli zginąć. Musiała się dokonać na nich ta damnatio memoriae, żeby nie przeszkadzali; żeby przypadkiem ktoś im nie uwierzył” – mówił Ksiądz Biskup.
 
Następnie Pasterz Diecezji, odwołując się do własnej pamięci i przeżyć, przytaczał kolejne fakty potwierdzające tę tezę, m.in. przemówienie Władysława Gomółki z 1968 r. oraz lęk przed otwartymi rozmowami na temat niektórych wydarzeń z dziejów Polski powojennej. Zmianę przyniósł dopiero rok 1980 i „Solidarność”. Jednak ten zryw wolnościowy został szybko stłumiony przez władze komunistyczne. „Jednak po 80. roku coś zaczęło się w mentalności ludzi zmieniać”, mówił hierarcha. I choć wydawać by się mogło, że komunizm upadł przed niemal trzydziestoma laty, to „nawet dzisiaj słyszę niektórych posłów do Polskiego Parlamentu, którzy nadal przyjmują prawdy komunistyczne o Żołnierzach Wyklętych i którzy dalej wielbią komunizm” – konstatował bp Mering.
 
W dalszej części homilii Pasterz Diecezji mówił, że nie tylko Polacy cierpieli i ginęli z rąk komunistycznego reżimu. Przypomniał tu masakrę młodych ludzi z roku 1989 na placu Tian’anmen w Pekinie (Chiny) czy zbrodnie Che Guevary na Kubie.
 
Uświadamiał też zgromadzonym na Mszy św., „że czcząc pamięć Żołnierzy Wyklętych, czcimy tych, którzy przypominali jaka jest cena za wolność i bezpieczeństwo Ojczyzny”.
 
Odwołując się do słów Ojca Świętego Franciszka wypowiedzianych w Chile, powiedział: „Nie ma rzeczywistego rozwoju w narodzie, który odwraca się od własnej ziemi oraz od tego wszystkiego i tych wszystkich, którzy ją otaczają. Każde pokolenie musi utożsamiać się ze zmaganiami i osiągnięciami poprzednich pokoleń oraz wznosić je ku jeszcze szlachetniejszym celom. Musimy strzec naszej kultury, aby nie utracić części tożsamości i bogactwa naszego narodu”.
 
Przed błogosławieństwem słowa wdzięczności pod adresem Księdza Biskupa skierował Wojciech Jaranowski, przewodniczący Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Regionu Toruńsko-Włocławskiego, która od lat organizuje włocławskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
 
Następnie głos zabrali posłowie na Sejm RP: Łukasz Zbonikowski i Joanna Borowiak, która odczytała list prezydenta Andrzeja Dudy do zgromadzonych na Eucharystii, Józef Ramlau, wicewojewoda kujawsko-pomorski oraz przedstawiciel rodzin Żołnierzy Niezłomnych.
 
Po zakończonej Mszy św. pod obeliskiem upamiętniającym Żołnierzy Wyklętych, znajdującym się na dziedzińcu klasztoru zostały złożone kwiaty oraz zapalone znicze.