BISKUPI WŁOCŁAWSCY

1. Zadania biskupów włocławskich i ich wybór
O stanie diecezji i jej rozwoju zawsze decyduje osoba jej biskupa. Pierwsi biskupi włocławscy byli obcokrajowcami. Według Długosza pierwszym Polakiem na stolicy biskupiej we Włocławku miał być biskup Michał, herbu Godziemba (1222-1252). Już wówczas biskupi zaczynali odgrywać znaczną rolę polityczną, między innymi będąc współpracownikami w dziele przezwyciężenia rozbicia dzielnicowego, co widać chociażby z działalności biskupa Gerwarda (1300-1323) czy jego następcy, Macieja z Gołańczy (1323-1364, †1368).

Biskupstwo zaś włocławskie w swojej historii należało do najprzedniejszych, skoro z Włocławka biskupi mogli zasadniczo awansować tylko na biskupstwo krakowskie (7 razy) lub arcybiskupstwo gnieźnieńskie (18 razy). Niezależnie od tego, w sejmie zajmowali miejsce zaraz obok arcybiskupa gnieźnieńskiego i prymasa oraz mieli po nim drugi głos. Pod nieobecność zaś jego, zastępowali go w czynnościach największej wagi państwowej. Z perspektywy czasu dopiero dostrzega się zaniedbanie przez nich uczestnictwa w senacie Prus Królewskich, do czego mieli prawo i przez co mogliby lepiej bronić katolicyzmu w tej prowincji wystawionej na protestantyzację. Uwagi powyższe wyjaśniają, dlaczego biskupi stawali się często bardziej politykami aniżeli duszpasterzami, chociaż nie było to regułą.

W różnych okresach, różnymi drogami następowało obsadzanie biskupstwa włocławskiego. W pierwszym okresie rozwoju Kościoła w Polsce czynnikiem decydującym o tym, kto będzie biskupem, był monarcha. Przywilej ten otrzymali książęta i królowie z tytułu sprawowanej opieki nad Kościołem. Już zjazd gnieźnieński potwierdził to prawo dla polskiego monarchy. Następnie prawo to uzyskała kapituła katedralna. Od XV wieku panujący uzyskali przywilej wyznaczania kandydata na biskupa. Zawsze jednak była wymagana prekonizacja papieska. Wyglądało to praktycznie w sposób następujący. Po zawakowaniu biskupstwa kapituła wybrawszy ze swego grona wikariusza kapitulnego, zwanego także administratorem sede vacante, i po zapewnieniu opieki nad dobrami stołowymi biskupstwa powiadamiała monarchę o wakacie. Ten wybierał kandydata, którego zgłaszał kapitule. Ta, zazwyczaj jednogłośnie, wybierała go, przedstawiając papieżowi, który dokonywał kanonicznego obsadzenia biskupstwa. W sprawowanie urzędu nowy hierarcha wchodził albo osobiście, albo przez swojego plenipotenta, zawsze składając wyznanie wiary oraz dodatkowo obietnicę, że uszanuje dotychczasowe przywileje kapituły włocławskiej.

Po biskupach kujawsko-pomorskich pozostał w Archiwum Diecezjalnym we Włocławku zespół ich akt. Obejmuje on akta działalności biskupów, akta Konsystorza Generalnego we Włocławku, akta gospodarcze i księgi wizytacji.

2. Wykaz biskupów ordynariuszy
Dotąd jeszcze nie ma opracowanych biogramów wszystkich biskupów włocławskich. Przed wiekiem zajął się tym już ks. Stanisław Chodyński, który opracował, na wzór pracy ks. Korytkowskiego o arcybiskupach gnieźnieńskich, biogramy biskupów włocławskich. Jednakże za swego żywota nie zdążył tego dzieła wydać drukiem. Przed drugą wojną światową zamierzał je opublikować ówczesny profesor historii we Wyższym Seminarium Duchownym we Włocławku, ks. Michał Morawski, i w tym celu trzymał ten rękopis u siebie. Niestety przeszkodził temu wybuch wojny światowej w 1939 r. Rękopis tej pracy, wraz z biblioteką ks. Morawskiego zniszczyli Niemcy. Jednak wielu spośród biskupów włocławskich posiada opracowane biogramy w Polskim słowniku biograficznym.
Ze zrozumiałych powodów nie można ustalić, jacy biskupi zasiadali na stolcu biskupim w Kruszwicy. Wprawdzie przez szacunek dla sławnego dziejopisarza, jakim był Jan Długosz, przytacza się podany przez niego poczet biskupów kruszwickich, i to od roku 996, ale oczywistym jest, ze nie odpowiada to, przynajmniej do początków XI w., prawdzie. Skąd Długosz zaczerpnął wiadomości umożliwiające taką rekonstrukcję kolejności biskupów kruszwickich, pozostaje jego tajemnicą. Bez wątpienia jednak, jest to jeszcze jeden z dowodów, jak żywa była w czasach Długosza pamięć o tej starej diecezji kruszwickiej.
Działalności tych biskupów także nie znamy. Opierając się na analogii do obowiązującego wówczas prawa kościelnego, można przyjąć, że administrowali diecezją, erygując nowe parafie i wizytując je. Z pewnością był urząd archidiakona, ale jeszcze "starego typu", czyli jeden, zarówno spełniający urząd w kapitule, jak i urzędnika biskupiego. Nie ma jednak żadnych śladów jego działalności. Istniejące zaś prawdopodobnie w tym czasie parafie czy ośrodki duszpasterskie można jedynie ustalić na podstawie ich starożytności, co uczynił w swojej pracy o wizytacjach ks. Stanisław Librowski, wyliczając około 20 parafii czy kościołów na Kujawach i o kilka więcej na Pomorzu.

Podobnie o pierwszych biskupach po 1123 r. nie posiadamy zbyt wiele wiadomości. Nie można nawet ustalić dokładnie dat ich zarządzania diecezją. Ich chronologię ustalił ks. Jan Fijałek. Właściwie dopiero od biskupa Michała posiadamy w miarę dokładne wiadomości o życiu i działalności biskupów włocławskich.

3. Biskupi sufragani
Pomocników do wykonywania obowiązków wymagających świeceń biskupich posiadali ordynariusze włocławscy od połowy XIV wieku. Konieczność ta spowodowana była z jednej strony wielkością diecezji, z drugiej zaś coraz większym zaangażowaniem biskupów włocławskich w działalność polityczną w państwie polskim. Z mocy samego urzędu biskupa pomocniczego sufragani nie posiadali żadnej jurysdykcji w diecezji. Ich posługa sprowadzała się do czynności liturgicznych. Często jednak, zwłaszcza gdy sufraganami zostawali już członkowie kapituły, zostawali oni także oficjałami generalnymi i wikariuszami in spiritualibus, przez co nabywali władzę administracyjną w diecezji, ale tylko za rządów biskupa, który ich mianował.

Pierwszych biskupów pomocniczych wybierali sobie ordynariusze włocławscy spośród duchowieństwa zakonnego. Biskup Krzesław Kurozwęcki w 1502 r. zamierzał nawet na stałe związać sufraganię włocławską ze stanowiskiem opata cystersów z Koronowa. Udało mu się zyskać zgodę przełożonego cystersów z Citeau we Francji, ale tylko dla aktualnego opata, na co też zyskał aprobatę króla Jana Olbrachta. Jednakże praktyka ta nie weszła na stałe. Może gdyby biskup Krzesław nie zmarł już w 1503 r., zdołałby zamiar ten wprowadzić na stałe.
Później nastała praktyka powoływania sufraganów spośród członków kapituły włocławskiej, ponieważ zaczęto wymagać, aby sufragani byli także z urodzenia szlachcicami, chociaż bywały od tego wyjątki. Nadmienić tu jednak należy, że godność biskupa sufragana nie oznaczała awansu w kapitule. Uposażenie sufraganów nie było wysokie i odbiegało znacznie od uposażenia zwykłego kanonika. Składały się na nie dochody z parafii w Kowalu, a potem w Fordonie oraz ze wsi Dóbrcz i Lubomin. Przez pewien czas część pomorska diecezji posiadała swojego biskupa sufragana, który rezydował w Gdańsku. Poczet biskupów sufraganów włocławskich do początków XX wieku opracował ks. Stanisław Chodyński. Zazwyczaj był tylko jeden biskup pomocniczy. Od czasów bpa Stanisława Zdzitowieckiego, za którego w 1818 r. diecezja otrzymała dwóch sufraganów w osobach biskupa Władysława Krynickiego i Wojciecha Owczarka, najczęściej bywa ich po dwóch. Biskupi sufragani zasadniczo nie prowadzili własnej kancelarii. Jednak sufragani w okresu diecezji kujawsko-pomorskiej wytworzyli niewielki zbiór akt własnych, gdzie spisywali swoje czynności pontyfikalne, zwłaszcza zaś imiona i nazwiska osób, które z ich rąk przyjęły święcenia kapłańskie.

4. Uposażenie biskupstwa włocławskiego
Jednym z warunków funkcjonowania biskupstwa było jego uposażenie. Pochodzić ono mogło głównie z nadań książęcych czy królewskich oraz z pobożnych zapisów różnych dobrodziejów. Dobra te biskupi włocławscy otrzymali głównie w XII i XIII wieku. Diecezja włocławska, gdy chodzi o jej uposażenie, zajmowała wysokie, trzecie miejsce w Polsce, po archidiecezji gnieźnieńskiej i diecezji krakowskiej. Składało się na to siedem miast i miasteczek oraz około 120 wsi. Dobra te rozciągały się od Pomorza, gdzie był klucz subkowski, poprzez liczne klucze dóbr na Kujawach, następnie kompleks posiadłości w sieradzkim w okolicy Wolborza, aż do Małopolski, gdzie znajdowały się dobra klucza piórkowskiego. Ponadto jednym z główniejszych źródeł dochodu były dziesięciny.

Biskupi zarządzali swoimi dobrami poprzez specjalnych urzędników wydziału gospodarczego swojego dworu biskupiego. Świadectwem ich urzędowania są księgi zawierające dochody i rozchody gospodarstwa biskupiego. Obszerne zaś wykazy dóbr biskupich, czyli ich rewizje, powstawały zazwyczaj po śmierci czy też odejściu z diecezji biskupa (sede vacante), gdy kapituła, przejmując opiekę nad dobrami stołu biskupiego, nakazywała tym ze swoich członków, którzy wzięli w opiekę poszczególne klucze, sporządzanie szczegółowych inwentarzy.
Zabory położyły kres bogatemu uposażeniu biskupów. Później zmienione okoliczności społeczno polityczne spowodowały, że troska o utrzymanie biskupa i wszystkich agend diecezjalnych przeszła na wiernych diecezji.