Aleksandrów Kujawski: diecezjalne obchody Dnia Życia Konsekrowanego


2 lutego 2022 r., tekst: ks. AT; foto: ks. JG

Aleksandrów Kujawski: diecezjalne obchody Dnia Życia Konsekrowanego

– Wierność Bogu i charyzmatom zgromadzenia to droga nie tylko wzrostu duchowego i dawania świadectwa innym, ale to droga świętości – mówił biskup włocławski Krzysztof Wętkowski podczas Mszy św. sprawowanej z okazji diecezjalnych obchodów Dnia Życia Konsekrowanego, w parafii Przemienienia Pańskiego w Aleksandrowie Kujawskim.
Na Eucharystii zgromadzili się przedstawiciele zgromadzeń zakonnych i instytutów życia konsekrowanego działających na terenie diecezji.
 
W homilii bp Wętkowski, wychodząc od stwierdzenia, że Jezus przyszedł na świat, nie tylko po to, aby się człowiekowi objawić, ale aby odnowić przymierze Boga z ludźmi, ukazał właściwe znaczenie i rozumienie ofiary. Rozważając tajemnicę ofiarowania Jezusa w świątyni podkreślił, że Józef i Maryja wypełnili w ten sposób zapis prawa. W tym kontekście zaznaczył potrzebę podporządkowania się wszelkim przepisom cywilnym, kościelnym i zakonnym, które nie ograniczają człowieka, ale pomagają i porządkują życie we wspólnocie.
 
Nawiązując do starotestamentowego przepisu wykupu pierworodnego syna, hierarcha zauważył, że Chrystus nie został od Boga wykupiony, ale przyniesiony do Niego i Jemu ofiarowany. – Jezus w pełni należy do Boga – powiedział biskup.
 
Następnie homilista ukazał potrzebę i konsekwencje blasku światła. – W ciemności wszystko wydaje się być poukładane i uporządkowane. Dopiero obecność światła ukazuje prawdziwy stan rzeczy – tłumaczył dodając, że jest to powód, dla którego światło prawdy nie zawsze bywa przyjmowane. Przykładem tego jest Jezus Chrystus, światłość świata, który został przez ludzi odrzucony i ukrzyżowany. – Była to cena światła, którą Jezus przyjął na siebie dobrowolnie – mówił bp Wętkowski.
 
Zastanawiając się nad kryzysem życia wspólnotowego we współczesnym świecie stwierdził: – kiedyś ludzie wiedzieli, że muszą liczyć na innych, bo tylko razem są w stanie pokonać różnorakie trudności. Dziś człowiek myśli, że jest samowystarczalny i nie potrzebuje nikogo, nie potrzebuje Boga. Taką postawę homilista określił jako jeden z powodów kryzysu powołań do służby kapłańskiej i zakonnej. Przypomniał też, że realizacja Bożego powołania może dokonywać się także w małżeństwie i rodzinie.
 
W dalszej części biskup diecezjalny ukazał wielorakie znaczenie ewangelicznego „znaku sprzeciwu”. – Jezus jest niekiedy dla nas znakiem, któremu się sprzeciwiamy, gdy nie chcemy iść za Jego głosem, odpowiedzieć na Jego wezwanie, podjąć pracy nad sobą – wyjaśniał stwierdzając, że znakiem sprzeciwu może też być człowiek podążający za Jezusem i pełniący Jego wolę. W tym miejscu przypomniał słowa abp Sheena, który stwierdził, że najchętniej wybrałby tę wiarę, która jest najbardziej prześladowana. – Wiara, która nie wzbudza sprzeciwu świata, jest słaba i nic ze sobą nie niesie – przekonywał biskup, zachęcając do nieustannego odnawiania, pielęgnowania i umacniania wiary. – Te trzy elementy składają się na fundament życia duchowego – powiedział hierarcha.
 
Na zakończenie wyraził słowa wdzięczności za pracę i poświęcenie we wszystkich wymiarach życia kościelnego i społecznego oraz życzył wytrwałości w podążaniu drogą za Jezusem, będącą drogą do świętości.
 
Po Mszy św. biskup diecezjalny złożył krótką wizytę w aleksandrowskim liceum ogólnokształcącym, prowadzonym przez księży salezjanów.